
Jedną w pierwszych rzeczy, które weryfikuję bank przy każdym kredycie jest BIK. W bazie tej widoczne są wszystkie informację o produktach kredytowych - te aktualne oraz te historyczne. Do oceny zdolności kredytowej zazwyczaj brana jest pod uwagę historia za ostatnie 2 lata, jednak nie oznacza to, że to co było wcześniej nie ma dla banku znaczenia.
Analityk bankowy widzi również informacje z przed tego okresu, jednak negatywna historia sprzed ponad 2 lat (przynajmniej teoretycznie) nie powinna być głównym powodem udzielenia decyzji odmownej. Na pewno będzie jednak argumentem za mniejszą wiarygodnością kredytobiorcy w oczach banku i może przyczynić się do decyzji negatywnej. W związku z tym warto wcześniej uporządkować historie swoich zobowiązań.
Jak pozbyć się zbyt dużej ilości kredytów i zminimalizować raty?
Pierwszą rzeczą, którą należałoby zrobić jest pozbycie się zbyt dużej ilości produktów kredytowych oraz zminimalizowanie miesięcznych rat. Odpowiedzią na ten problem jest kredyt konsolidacyjny.
Kredyt konsolidacyjny to kredyt bankowy, który pozwala na zamienienie kilku zobowiązań na jedno. Najczęściej wiąże się to ze zmniejszeniem wysokości rat, a także wydłużeniem okresu kredytowania.
Poza kredytami gotówkowymi konsolidacji mogą podlegać limity odnawialne oraz karty kredytowe. Co ciekawe jako saldo do konsolidacji można przyjąć kwotę dostępnego, a nie aktualnie wykorzystanego limitu. Przykładowo posiadając kartę z limitem 10 000 zł i aktualnym saldem zadłużenia 500 zł, bank może przelać nam właśnie całe 10 000 zł. Nadwyżka może posłuży nam później np. do zrobienia remontu w nabywanej nieruchomości (choć w tym zakresie polecam dobry kosztorys remontowy złożony razem z wnioskiem o kredyt hipoteczny, o czym możesz posłuchać w TYM VIDEO) lub np. pokrycie kosztów notarialnych.
Przy kredycie hipotecznym bank bierze pod uwagę miesięczne zobowiązania kredytowe. Przy kredytach gotówkowych sprawa jest prosta, jako obciążenie brana jest pod uwagę rata. Jeśli chodzi o karty i limity sprawa jest bardziej skomplikowana. Nie tylko korzystanie, a już samo posiadanie tych produktów będzie dla naszej zdolności obciążeniem.
Jako ratę banki przyjmują nawet 5 % z limitu. Oznacza to, że posiadając kartę kredytową z niewykorzystanym limitem 30 000 będzie obciążała naszą zdolność kredytową tak, jak rata na 1500 zł (!!!). Jeśli kart i limitów mamy kilka, może to znacznie skomplikować naszą zdolność. Dlatego właśnie konsolidacja jest tu idealnym rozwiązaniem. Rata takiego kredytu może być rozłożona nawet na 120 miesięcy, co zagwarantuje znacznie niższą ratę, a tym samym lepszą zdolność kredytową.
Karty i limity mają zazwyczaj długi okres wypowiedzenia. Są banki w których karta kredytowa zamyka się nawet po trzech pełnych cyklach rozliczeniowych, więc całkowite usunięcie jej w BIK może trwać nawet cztery miesiące. Pokazanie w banku umowy kredytu konsolidacyjnego sprawi, że zamykana karta nie będzie brana już do zdolności.
Innych rozwiązaniem jest zmniejszenie limitu na karcie do najmniejszego dostępnego poziomu.
Kolejnym krokiem po zrobieniu konsolidacji jest usunięcie zgody na przetwarzanie danych po wygaśnięciu zobowiązania. Widniejąca w BIK duża ilość kredytów - nawet tych zamkniętych - oznacza dla Banku, że klient ma skłonności do ich zaciągania. Taka osoba może być mniej wiarygodna.
Jak wiec należy to zrobić właściwie?
Jakie zobowiązania spłacić, żeby odpowiednio przygotować się do wnioskowania o kredyt hipoteczny?
Jakie dokumenty i wnioski złożyć w swoim banku i jak uporządkować swój BIK?
Chętnie pomogę!

Grzegorz Dzikiewicz
właściciel mCost sp. z o.o. - niezależnej firmy zajmującej się pośrednictwem kredytowym i minimalizacją miesięcznych zobowiązań.
Kontakt:
grzegorz.dzikiewicz@wgproperty.pl